W oczekiwaniu na tajfun !

Zyjemy. Jestesmy w El Nido, czekamy na tajfun w pokoju z widokiem na burze ! Malo inteligetnie ale wrazenia gwarantowane. Zaraz wylacza prad, mozemy sie nie odzywac przez ok 3 dni. Nie martwcie sie wszystko jest ok, zapasy zrobione, adrenalina jest ! 

10 komentarzy:

  1. nie no teraz mamunia na pewno nie do stanie zawału...

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie! ale co tam przecież widok z okna i adrenalina ważniejsza! kto by się starą matką przejmował! ale nic to jeszcze kilka takich numerów i jak tajfun was nie zmoże sama dzieło zniszczenia waszych d.... dokończę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak dzieci w podrózy, prawda? Sciskam najmocnie "starą matkę' i podróżników - matka chrzestna (dobrze pamiętam?) :)

      Usuń
    2. kochane córeczki, co? co jedna to lepsza. ciekawe za kim takie wiercipiety. moja to jak nic po tobie ale E. ? bylo nie bylo jej matka chrzestna to oaza stabilności i spokoju, no nie. pozdrawiam

      Usuń
  3. stara matka proszona o podpisywanie się a nie anonimowo mnie oczernia w internecie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie oczernia, tylko sama prawde pisze - a kto by sie małpiszonie chciał do ciebie przyznać!

      Usuń
  4. Iguś, zawału prawie dostałam, jak siedząc w sobotę w gościach przy śniadaniu (w gościach był telewizor- swojego jak pamiętasz w domu nie posiadam) usłyszałam o tajfunie na Filipinach...:(:(:( ale mi napędziliście stracha, cholera!!!! cieszę się, że wszystko w porządku a na fotach buźki zadowolone, tak trzymać!!!!! buziaki, krk

    OdpowiedzUsuń
  5. dzieki, wszystko dobrze u nas, a reszte smutnych wiesci to juz sama z wiadomsoci lepiej od nas znasz, buziaki

    OdpowiedzUsuń