Dziś ostatnia runda po wysepkach palawańskich, w kameralnym towarzystwie Norwegów. Podobała nam się zdecydowanie najbardziej, szczególnie snorkeling.
W końcu rybki!
Na starość chyba zapisze się na oceanografię :) cudnie byłoby znać nazwy tych wszystkich paszczaków kotłujących się wkoło rafy koralowej.
Na żółwie i inne stwory wciąż czekamy.
Wrzucamy parę fotek i filmik :)
snorkling z rybkami <= filmik!
PS. aparat sprawdza się rewelacyjnie! Polecam wszystkim amatorom na takie tripy!
Żegnam El Nido z mniejszym sentymentem niż Artur. Źle nie było, ale na kolana mnie nie powaliło.
Ruszamy po więcej!
No rybki, jak rybki, są super, ale ta syrena...
OdpowiedzUsuń:))) syrena i marynarz :)
Usuńo rany... ja bym umarła jakbym miała zanurzyć choćby mały palec w wodzie gdzie widzę rybę! ;D
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :)
no co ty! im więcej ryb tym lepiej! super uczucie jak widzisz w realu rybki, które znasz ze sklepu zoologicznego czy własnego akwarium. I w dodatku możesz je gonić z aparatem hehe. buziak
UsuńNo piękne zdjęcia. A co z wędkowaniem?
OdpowiedzUsuńwłaśnie tego mi brakuje! próbuje namówić A. na wypad do wioski rybackiej. Na razie ryby jemy i/lub fotografujemy.
UsuńPS. widziałeś jaki super skalar? był jak 1,5 x dłoń :)
no tak dziecko, ty i oogroomne akwarium - pelnia szczęścia. ale zdjecia piękne - szczególnie to twoje podwodne, buziaki
OdpowiedzUsuńmniejsza pełnia szczęścia była jak wpłynęłam w elektryczny plankton, uderzyłam się kilka razy o ostry jak brzytwa koral lub stanęła na czymś co miało być nieruchomym koralem ale ugryzło mnie w nogę :) widok kolorowych rybek wszystko wynagradza :)
OdpowiedzUsuńno to o nie pchaj tego nochla w kazde napotkane miejsce - bo mi jeszcze rekinowi na szczekę nadepnąć gotowa jesteś!!!
OdpowiedzUsuń