4.11.13
po tanich liniach W. i R. warunki saudyjskie nas zachwycają :) obiadki, napoje, kocyk, poduszka, szczoteczka do zębów, muzyka klasyczna, czego ciało zapragnie a dla duszy - oczywiście modlitwa do Allaha o szczęśliwy lot.
hostessa |
klasyka w chmurach :) |
chrrr.... |
King Khaled International Airport Terminal 1 |
a tak śpimy na lotnisku |
7h na lotnisku, obiadek gratis |
jeszcze się nie przekonałam do chusty ;) |
Prawdziwym hitem jest świetna polska ekipa na lotnisku! Wszyscy na Filipiny, rum leje się solidarnie, 7h przerwy nie takie straszne. Tylko Polacy mogą wpaść na pomysł kimki na lotnisku na mięciutkich chodniczkach służących do... modlitwy :)
O 2.00 lecimy dalej... 11h i już Manila.
Wiadomość z ostatniej chwili -> jutro ma szaleć jakiś tajfun...?
Ojjj niedobrze, oby z dala od nas.
PS. Już nam robią fotki :) biali rządza haha
jak miło, tak na jednym oddechu - szczoteczki, poduszki, obiadki ... dobre towarzystwo i ... tajfun! aż żyć po to coby czytać się chce!
OdpowiedzUsuń