Waverley. Najpiękniejszy cmentarz na świecie.



Wielki Gatsby i Henry Lawson*. Co ich łączy? Oboje mają wspaniały widok na Ocean Spokojny. Oboje leżą spokojnie na jednym z najpiękniejszych cmentarzy świata - Waverley w Sydney





A w zasadzie tylko ten prawdziwie wielki. Wielkiego Gatsbiego** pochowali tam tylko na potrzeby hitu kinowego. Wniosek? Poetą być opłaca się zdecydowanie dopiero po śmierci.









Wyobraźcie sobie nasze zdziwienie, kiedy robiąc sobie wagary od codziennych obowiązków, spacerujemy na trasie Coggee beach  -> Bondi, i wtem, nieopodal Bronte, znajdujemy się nagle na... cmentarzu! Na bosaka, w mokrych kąpielówkach i aparatem w ręku. Chwila konsternacji. Mam się ubrać, przestać głośno śmiać? 





Widok umarlaków budzi zazdrość żyjących. Patrzę z jakąś dziwną mieszaniną uczuć na popękane nagrobki. Niektóre z nich liczą sobie już 137 lat... Jaskrawo niebieskie niebo, palmy, słońce, szum fal tłukących się o klif jak tygrys w klatce. Niecodzienne zestawienie rodzi fascynację. Pstrykam zdjęcia w pośpiechu. Nie wiem, czy wypada?












Wrócimy tu jeszcze na pewno. Malownicza sceneria wzbudza zachwyt i pobudza szare komórki do myślenia o naszym jestestwie. Wschód.... nie zachód. Zachód słońca musi wyglądać wspaniale. Wrócimy tu zachód obserwować słońce schodzące w ciemność oceanu i myśleć o dniu, w którym i my kiedyś zejdziemy w ciemność.

A potem pójdziemy się opalać.





Jak kogoś interesuje temat pięknych cmentarzy polecam link: top 10 najpiękniejszych cmentarzy świata


* najsłynniejszy australijski pisarz i poeta

** grany przez Leonarda di Caprio, największego przegranego Oskarów 2014

6 komentarzy:

  1. Wow jeszcze tak ładnego i zadbanego cmentarza nie widziałam a swoją drogą to fajne miejsca w Australii odwiedzacie. Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  2. Iguś jak się macie ? widzę , że nie próżnujecie. Pozdrawiamy Was i przesyłamy Toruńskie buziaczki . Żyjcie kolorowo i wesoło i do zobaczenia .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całujemy z powrotem! Mamy się świetnie i przesyłamy trochę słoneczka do Torunia.

      Usuń
  3. och dziecko, WG na cale szczęście (nie przepadam jak wiesz za pięknym Leo) miał wiele ekranizacji, dla poprzednich Akademia byla laskawsza. swoja droga to jednak niesamowite, ze jego grob, nawet ten fikcyjny, znajduje się w Sidney. bohater szalonych lat 20 z okolic NY i Australia. jakoś mi to nie lezy - jedyny wspolny mianownik, ktory przychodzi mi do glowy, to rezyser - chociaz to troche karkolomne powiazanie.
    wracajac jednak do twojego posta. piekne zdjecia i piękny cmentarz, tak wogole to ja lubie stare cmentarze, ktorych zreszta u nas tez nie brakuje (pamiętasz chociażby te w Sandomierzu ), widoki również przepiękne- ale mnie wystarczylby widok w Orzechowie: za
    plecami bukowy las kończący się urwiskiem, a ponizej dzika plaża i morze - pękne miejsce na małą urnę ...
    acha i jeszcze jedno, wy dzieciaki macie mysle o życiu, o tych wszystkch pięknych i ekscytujących chwilach, które wam jeszcze przyniesie. zastanawianie się nad dniem zejścia w ciemność to jeszcze nie wasza bajka, buziaki mama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, pamiętam. Swoją drogą "leżąc" z takim widokiem regularne odwiedziny gwarantowane :)

      A tak poważniej, to właśnie jest nasza bajka! Im wspanialsze nasze życie jest, tym więcej o tym myślę. Źle jest nie myśleć. Źle jest żyć, jakbyśmy mieli żyć wiecznie i odkładać wszystko, co dobre, na później. A "później" może nie być. I z czym zostaniemy? Im więcej radości czuję, tym bardziej staram się doceniać, żyć chwilą, żyć świadomie, nie dać się nieść z prądem. Nie ma w tym nic złego. To jest właśnie taki mój czarny optymizm :)

      Usuń
  4. U nas takich fajnych skal nie ma!!! Skandal! :)

    OdpowiedzUsuń