Spóźnialscy będą pierwszymi w kolejce po wspaniałe żółwie morskie ;)

5.11.13

No tak. Stawiamy się z plecakami koło 9 w porcie celem podróży na Lombok a tu figa z makiem!
Prom odpłynął o 8… Trzeba było sprawdzić godzinę odjazdu wczoraj powiecie. Cóż, to nie w naszym stylu. Wydawało nam się, że płyniemy później :) Następny transport o 15! Ewidentnie jest nam pisane zabawić na rajskiej wyspie dzień dłużej. Jakoś to przeżyjemy.
Wyspa miała dla nas swoje plany i uraczyła nas najlepszą przygodą z morskimi żółwiami! Tak sobie od niechcenia postanowiliśmy poplumkać się w wodzie trochę a tu najpierw jeden żółw, z którym figlowaliśmy na płytkiej wodzie .



I w końcu prawdziwy olbrzym głębin! Zdjęcia może nie oddają naturalnych rozmiarów ale był tak duży, że nawet ja nie miałam śmiałości go dotknąć. A jestem pierwszym zapaleńcem do takich eksperymentów :D Udało mi się nakręcić mały filmik.

ŻÓŁW MORSKI <= filmik!


moje "małe" znalezisko
Takie przeżycia należało godnie uczcić. Zwyczajowy smażony ryż czy nudlle nie pasowały na tę okazję zatem dzień zwieńczyliśmy kulinarną nowością – marlinem. 


Jakby to podsumowała pewna znana mi mi osoba - kto zabroni biednemu bogato żyć! 
Ojjj dobry był. Szybko wysunął się na prowadzenie w smakowanych dotąd rybkach  i owocach morza. 
Na swoje pięć minut chwały czeka jeszcze barakuda. 


4 komentarze:

  1. prom odpłynął - cała moja Igusia, no ale jak widać na tych pieknych wyspach szczęście takim pomyleńcom sprzyja. pieknie. bawdzie sie dobrze, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. acha - jedzonko mniam mniam akurat jestem przed obiadkiem ...

    OdpowiedzUsuń
  3. fakt, na brak szczęścia nie możemy narzekać :) a marlin jest przepyszny, na pewno by Ci smakował. Za mamusinym jedzonkiem jednak tęskno...od 2 tygodni jem naleśnika z bananem na śniadanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja właśnie świerzy chlebek upiekłam i 5 rodzajów pierogów juz na wigilie ulepiłam (...śmy we 4 rkę)

      Usuń